Rozciąganie nóg w leżeniu na plecach najczęściej wykonuje się z paskiem do jogi.
Mamy trzy warianty supta-padangusthasany 1 (w skrócie Sp1). Na zdjęciach jest etap pierwszy – noga do tułowia w pionowej płaszczyźnie. Leżąc pasek kładziemy na stopę i ciągniemy nogę do siebie.
supta padangusthasana 1 wersja finalna
W finalnej wersji trzyma się palcami dłoni za palucha i nie używa się paska tak jak w powinno być w każdej asanie. Przyrządy mają nam pomóc zrobić, ale trzeba pracować, otworzyć ciało, czasem je wzmocnić i wykonać pozycje bez używania pomocy. Niestety wiele osób ma sztywne nogi i nie jest w stanie złapać bezpośrednio ręką za stopę. Mamy więc różne warianty pracy w tej pozycji używając paska lub pasków.
supta padangusthasana 1 pozycja wyjściowa
Zaczynamy najczęściej od założenia paska na stopę, ręce są go góry zgięte w łokciach, nogą jest u wielu osób blisko pionu i ciągniemy nogę do tułowia.
Na kolejnym zdjęciu mamy wariant taki sam jak na pierwszej ilustracji, ale zakres ruchu jest większy. Noga jest wychylona poza pion i jest znacznie bliżej tułowia (ucha:-). Należy trzymać zgięte łokcie oraz barki na ziemi.
Można założyć drugi pasek, który łączy stopę dolnej nogi z biodrem (pachwiną) górnej. Pasek „trzyma” nam biodro daleko od głowy. Dolna noga jest aktywniejsza, gdyż naciskamy na pasek.
supta padangusthasana 1 ręce za głowę
W kolejnym wariancie mamy inaczej założony pasek. Mała pętelka z paska jest założona na stopie i ręce również ciągną za pasek, ale mamy je przeniesione za głowę i wyprostowane. Trzymamy je tuż nad ziemią. Pomaga to wyciągnąć tułów i ręce.
supta padangusthasana 1 z pomocą drugiej osoby
Na ostatnim zdjęciu mamy pracę z pomocą asystenta. Również używamy dwóch pasków, ale osoba pomagająca odciąga nogą dolny pasek od głowy , a rękami naciska (z czuciem) na piętę górnej nogi osoby wykonującej pozycję. Pomaga to przekroczyć to, co uważamy za swój maksymalny zakres ruchu. W ten sposób należy pracować od czasu do czasu i po wykonaniu wszystkich albo chociaż kilku poprzednich wariantów samodzielnie.
Najnowsze komentarze